Kiedy pojawiła się możliwość przetestowania kosmetyków firmy Demsa, do skóry atopowej: wysuszonej, podrażnionej i swędzącej, byłam wręcz zachwycona ta wiadomością. Dobrze już wiecie, że moja skóra, szczególnie na twarzy to istna kara za życia. Wieczne podrażnienia, zaczerwienienia, zmiany skórne, pieczenia i wszystko co najgorsze. Niestety większości kosmetyków dostępnych na rynku nie mogę używać. Z produktami marki Demsa wiązałam naprawdę spore nadzieje. Składy dość przyzwoite, no i cena naprawdę przystępna. Poza tym znałam te kosmetyki z opowieści znajomych i wszyscy się nimi zachwycali. Jak się sprawdziły? Przeczytajcie. Zapraszam.
Monthly Archives
Marzec 2016
-
Wydawnictwo Zielona Sowa jest jednym z moich ulubionych. Zapewne większość z Was je zna. Z tego co się orientuję, sporo osób nie wie, że poza książkami dla dzieci i młodzieży…
-
Czegoś takiego jeszcze tu nie było. Pierwsze na blogu podsumowanie miesiąca i wszystkich wpisów jakie się na nim ukazały w tym czasie. Ściągawka, która pozwoli Wam przypomnieć sobie najciekawsze wpisy…
Starszy wpis