Już w tym tygodniu rozpoczęły się pierwsze oferty tematyczne w sklepach związane z prezentami dla dzieci na nadchodzące Mikołajki i święta Bożego Narodzenia. Zarówno sklepy stacjonarne jak i internetowe kuszą nas ogromną wręcz ofertą kolorowych zabawek. Zachwalają je pod każdym kątem i zapewniają o najniższych cenach.
Jak już pewnie mieliście okazję zobaczyć na naszym fan page na Facebooku – klik, wczoraj rano wyruszyłam na tzw. „polowanie” do Lidla w naszym mieście. Przyjechałam wcześniej, bo nauczona doświadczeniem wiedziałam, że tego typu akcje cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem, a kolejki przed wejściem w otwarcie sklepu są gigantyczne. Ku mojemu zdziwieniu tym razem udało mi się kupić wszystko, co planowałam. Większość rodziców była zapewne wtedy w pracy, ale dziadkowie dzielnie poszukiwali prezentów dla swoich wnucząt zgodnie z nawami i cenami pospisywanymi na karteczkowych „ściągawkach”.
Zabawki w sieciach sklepów Lidl kupowałam już nie raz. Nie mieliśmy jednak okazji kupić jak na razie kolejki dla Olusia. Rok temu nasz Lidl był w remoncie akurat w okresie świątecznym i wszelkie akcje tematyczne po prostu nas ominęły.
Dlaczego w tym roku zdecydowałam się na drewnianą kolejkę z Lidla?
Znudziły go już proste plastikowe kolejki dla maluchów. Stwierdziłam więc, że drewniana kolejka będzie świetnym pomysłem na grudniowe prezenty. Poza tym mamy już różne drewniane zabawki z tego sklepu i były one wykonane naprawdę solidnie.
Jakie elementy drewnianej kolejki są obecnie dostępne w Lidlu?
Do wyboru mamy trzy duże zestawy z budynkami, torami, autkami i różnymi dodatkami: drewniana autostrada, drewniana kolejka oraz drewniany komplet torów i ulic z akcesoriami. Ja dziś pokażę Wam jak Oli bawi się autostradą. Dodatkowo do podstawowych zestawów kolejki można dokupić zestawy autek, dodatkowe tory i budynki z wyposażeniem.
Wczoraj po południu kurier dostarczył nam przesyłkę niespodziankę. Oli dostał więc już teraz kilka rewelacyjnych prezentów właśnie z aktualnej oferty prezentowej dostępnej w sklepach Lidl od 17.11 do wyczerpania zapasów. Mogę Wam więc już teraz pokazać, jak wyglądają te zabawki, a Wam będzie łatwiej dokonać wyborów zakupowych.
Drewniane elementy kolejki są wykonane dokładnie, nie ma na nich żadnych nierówności, ani drzazg. Znaki drogowe są jednolitym odlewem z trwałymi rysunkami, a nie naklejkami. Auta posiadają magnesy, które pozwalają na ich łączenie w długie pociągi. Opakowanie jest wykonane z grubego kartonu, co pozwala na przechowywanie w nim elementów kolejki. Szkoda tylko, że nie ma w zestawie torów typowych dla pociągu. Zarówno auta, jak i pociąg jeżdżą po autostradzie, a przejazd jest po prostu bezużyteczny, bo tory są jedynie narysowane na wnętrzu autostrady będącym układanką złożoną z grubych kartonowych puzzli.
Namiotu nawet nie brałam pod uwagę, planując prezenty urodzinowe i świąteczne dla Olusia. Jednak, jak to zwykle bywa, zostałam zaskoczona przez mojego synka. On był nim po prostu zachwycony od pierwszej chwili kiedy zobaczył go rozstawiony w przedpokoju. Wchodził do niego i wychodził niezliczoną ilość razy. Po prostu istny szał.
Zdecydowanym plusem namiotu jest jego wysokość, dziecko bez problemu może w nim stanąć wyprostowane, a nawet podskakiwać. Niestety namiot jest tak szeroki, że nie można go przenosić pomiędzy pokojami bez jego wcześniejszego złożenia i ponownego zmontowania. Na szczęście montaż jest szybko i bezproblemowy.
Nam niestety trafił się jeden felerny rzep, który zamiast części miękkiej i szorstkiej, łączących się ze sobą posiada dwie miękkie części. Bez problemu da się to przeszyć, ale jest to ewidentny błąd przy jego produkcji. To akurat przypadek i dość nieistotny defekt. Dużo większym problemem jest delikatnie zbyt duża długość stelażu namiotu. Na jego czubku nie ma dobrego wzmocnienia w miejscu, gdzie końcówki stelaży wręcz wbijają się w niego i nie mam pewności czy z czasem materiał się po prostu nie przedrze. Oby to tylko były moje obawy na wyrost.
Tak czy inaczej, Oli jest nim zachwycony i uwielbia się w nim bawić. Cieszę się, że ma okazję się w nim bawić, bo ja nie wpadłabym na pomysł, aby mu go kupić już teraz.
Podsumowując, jestem naprawdę zadowolona zarówno z jakości, wykonania, jak i z ceny tych zabawek i myślę, że z rozpakowywania kolejnych prezentów oraz niespodzianek Oli będzie miał naprawdę dużo radości i będą mu one służyły jeszcze przez długi czas.